Na co powinniśmy zwracać uwagę biorąc kredyt gotówkowy?





Na świecie nie ma nic za darmo – im wcześniej to pojmiemy, tym lepiej dla nas. Wszystkie tak zwane promocje mają jakieś ukryte cele, mające komuś przynieść zyski, a my przy odrobinie szczęścia mamy szansę skorzystać. Jednak o wiele częściej padamy ofiarami przekłamanych informacji i nabywamy nie to, co chcieliśmy lub nie na tak korzystnych warunkach, jak nam się wydawało. To mała strata, kiedy kupujemy jogurt, ale kiedy w grę wchodzi kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych, jedna, podjęta może zbyt pochopnie decyzja zmienia całe nasze życie, niekoniecznie na lepsze.

Jakie aspekty powinniśmy w pierwszej kolejności rozpatrywać, gdy chcemy wziąć kredyt gotówkowy? Najpierw trzeba się zastanowić nad tym, w jakiej sytuacji bierzemy kredyt – kiedy jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej, chcemy kupić dom lub zainwestować w jakiś interes. Niesienie pomocy ludziom w potrzebie nie jest żadną korzyścią dla banków, które zarabiają na kredytach kilkadziesiąt lub nawet kilkaset procent naszej pożyczki.

Na spłacanie wielokrotności zaciągniętego kredytu skazały się osoby, które kilka lat temu wzięły kredyty we frankach szwajcarskich – wartość waluty znacznie wzrosła, a kwota spłaty była równa. Na ich szczęście obecnie ta sytuacja zaczyna powracać do normy. Niestety, kredyt w obcej walucie może się wiązać ze sporym zyskiem, jeśli nastąpi spadek wartości tej waluty na rynkach światowych, ale w przeciwnym wypadku może nam grozić bankructwo. Nie mamy możliwości przewidzenia, co będzie się działo za kilka lat cz miesięcy. Zabezpieczeniem w takim wypadku jest podpisanie umowy na spłatę po obecnym lub średnim kursie.

Jeśli bierzemy kredyt w narodowej walucie, czeka na nas nie mniej przykrych niespodzianek. Niedokładnie zapoznawszy się z umową możemy przeoczyć podpunkt, w którym bank zostawia sobie możliwość zmiany oprocentowania w dowolnym momencie – w takim wypadku niemal pewne jest to, że odsetki wzrosną. Gdyby jednak możliwość uniknięcia takich umów była prosta…

Więc na co powinniśmy zwracać jeszcze szczególnie baczną uwagę? Przede wszystkim na to, co jest w umowie. Jako laicy nie zawsze mamy możliwość zinterpretowania zapisów, ale w takim wypadku warto poradzić się prawnika i wydać nawet kilkaset złotych więcej, by upewnić się, że w wieloletniej perspektywie nie stracimy tysięcy.

Sytuacja na rynku kredytowym wciąż się zmienia. Powstają nowe banki, a konkurencja zmusza się do proponowania klientom coraz korzystniejszych ofert. Nie wiemy, co będzie za kilka lat, warto zadbać o to, by zostawić sobie możliwość wcześniejszej spłaty, nawet jeśli nie spodziewamy się nagłego przypływu gotówki – za kilka lat nasz kredyt może okazać się niekorzystny, i byłoby dobrze, gdybyśmy mieli możliwość chociażby wzięcia kredytu refinansowego, który pozwoliłby nam spłacić zadłużenie w danym banku i uiszczać niższe raty w drugim.

Wiele osób zarzuca sobie, że wzięły kredyt w nieodpowiednim momencie, bo po roku czy dwóch pojawiła się możliwość zaciągnięcia go na korzystniejszych warunkach. Takie myślenie jest nierozsądne, bo w praktyce zobowiązywałoby nas do ciągłego czekania w nadziei na korzystniejsze warunki. Tym, co możemy zrobić, chcąc uzyskać pieniądze na pożądany cel, jest dokładne zapoznanie się z ofertami, porównanie ich, wybranie najkorzystniejszych, a potem ich dodatkowa analiza pod kątem ewentualnych kruczków prawnych.

Może Ci się również spodoba