Jak poprawnie skalibrować telewizor LCD lub plazmę?
Poprawne skalibrowanie telewizora powoduje zmniejszenie rachunków za prąd. W ostatnich latach producenci zaczęli przywiązywać dużą wagę do odpowiedniego skalibrowania sprzętu, aby stał się nieco bardziej przyjazny środowisku i zużywał mniej energii.
Telewizory, wyposażone w skalibrowany tryb THX są bardziej wydajne energetycznie, testy mówią o nawet 50% oszczędność. Dzięki nim ustalono, że poprawna kalibracja telewizora zmniejsza wydatki o co najmniej kilkanaście procent, co może się okazać oszczędnością rzędu stu-dwustu złotych w skali roku.
Zapewne nie każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że jakość ustawienia obrazu wpływa nie tylko na komfort widzenia, ale przede wszystkim na koszty eksploatacyjne. Im większa jasność ekranu, kontrast i nasycenie kolorów, tym większy pobór energii. Producenci, wiedząc że najczęściej korzystamy z ustawień automatycznych starają się je skonfigurować na możliwie neutralnym poziomie. Sprzedawcy natomiast doskonale zdają sobie sprawę z tego, że najbardziej przyciąga nas wysoki kontrast i intensywne kolory – osiągane nie tylko dzięki odpowiednim ustawieniom, ale przede wszystkim za sprawą panującego w sklepie oświetlenia.
Jeśli nie mamy odpowiedniego ustawienia w opcjach, powinniśmy możliwie zmniejszyć kontrast, jasność i nasycenie – oczywiście nie tak bardzo, by pozbawić się przyjemności oglądania wyrazistych obrazów na ekranie naszego nowego telewizora. Musimy pamiętać, że robimy to z myślą o wymiernych korzyściach dla siebie i dla środowiska.
Najczęściej popełnianym błędem, jakiego się dopuszczamy, jest założenie, że kupiony w sklepie telewizor został już poprawnie skonfigurowany, lub że przynajmniej będą takie jedne z automatycznych, możliwych do przełączenia ustawień. Nic bardziej mylnego, każdy odbiornik wymaga indywidualnego dostosowania do optymalnych warunków – zbyt dynamiczne i jaskrawe kolory szkodzą i męczą nasze oczy.
Możemy się zdecydować na specjalistyczne systemy kalibracyjne, które niestety są bardzo drogie i dostępne wyłącznie dla zajmujących się tym firm – być może warto zgłosić się do nich ze swoim telewizorem, by wyeliminować późniejsze problemy, zapewniając sobie jednocześnie oszczędność i komfort.
Możemy się zgłosić do punktu serwisowego, ale najlepiej ze świadomością, że usługi na jakie się decydujemy nie będą tanie. Oczywistym jest, że chcemy zaoszczędzić, i po usłyszeniu zbyt wysokiej ceny raczej zdecydujemy się machnąć ręką, zaoszczędzić na kalibracji i wykorzystać pozyskane w ten sposób pieniądze na wyższe rachunki. Jako że zależy nam na oszczędności, powinniśmy w pierwszej kolejności spróbować zrobić to sami. Oczywiście najpierw musimy trochę poczytać, zaopatrzyć się w odpowiednie urządzenie i pobrać z sieci właściwe oprogramowanie.
Kolejne kilka godzin może być dla nas dobrą zabawą lub udręką, jako że większość producentów stosuje niejednorodne menu, właściwe tylko sobie nazewnictwo i dopuszcza różne działanie funkcji – dlatego też jako laicy możemy mieć z tym problem, a i profesjonaliści muszą się uczyć wszystkiego w odniesieniu do konkretnych modeli – dopiero od niedawna producenci zaczęli myśleć o uproszczeniu i ujednoliceniu tych funkcji.
Najprostszy test, umożliwiający nam określenie, jak bardzo kolory naszego telewizora różnią się od tych idealnych to porównanie odcienia skóry własnej i osoby znajdującej się na ekranie – koniecznie w niezbyt intensywnym oświetleniu, najlepiej całkowicie bez użycia sztucznego światła, w pochmurny dzień.
W pierwszej chwili efekt kalibrowania może nam się wydać niekorzystny, zbyt mdły, ale szybko powinniśmy się do niego przyzwyczaić, odczuwając przy okazji komfort braku zmęczonych oczu i przyjemności oglądania.
Jeśli chcemy poprawnie skalibrować telewizor, wiemy, że nie stać nas na pokrycie kosztów usługi salonowej, a sami nie jesteśmy w stanie tego dokonać, możemy poszukać w internecie osób, zajmujących się świadczeniem tych usług prywatnie, lub zorientować się, jakie telewizory skonstruowano i przystosowano z myślą o najnowszych standardach.
