Cyfrowy sygnał w telewizorach MPEG4. Co to jest? Jak tego używać?
Nadchodzi kres obecnej epoki słabego sygnału telewizyjnego i anten wystawianych nad domami mieszkalnymi i na osiedlowych balkonach. Zbliża się era naziemnej telewizji cyfrowej, dlatego powinniśmy uważać, decydując się na zakup nowego sprzętu. Za kilka lat, kiedy nie będzie już możliwości standardowego odbioru może się okazać, że jedynym wyjściem dla nas – przy założeniu, że nadal będziemy chcieli korzystać z możliwości oglądania telewizji, będzie zakup nowego LCD. Bądź wyposażonego w dekoder MPEG4, bądź to umożliwiających wmontowanie karty dekodującej, której koszt będzie się wahał w granicach kilkuset złotych.
A dlaczego MPEG4 ma zastąpić wszystkie inne formy transmisji? Przede wszystkim dlatego, że jest jak do tej pory najdoskonalsza jakość obrazu. Jeśli nasze miasto jeszcze nie zostało objęte sygnałem nadawania, możemy się tylko przygotowywać do tego momentu nabywając odpowiedni model telewizora lub biorąc pod uwagę późniejszy ewentualny zakup.
W najlepszej sytuacji znajdują się użytkownicy już posiadający dekodery cyfrowe, dzięki którym mogą odbierać kablówkę. Posiadacze starszych telewizorów, w których do tej pory mogli oglądać tylko kilka kanałów niestety wraz z wprowadzeniem telewizji naziemnej zostaną pozbawieni możliwości odbioru. Oczywiście musimy liczyć się także z tym, że za pomocą zwykłej anteny nie uda nam się odebrać sygnału cyfrowego, i planując wydatki na najbliższy czas powinniśmy w nich uwzględnić kupno odpowiedniego modelu, oczywiście po upewnieniu się, czy aby na pewno będzie działał.
Coraz częściej słyszymy o jakości HD. Czym ona jest? To najlepsza jakoś obrazu i dźwięku, której większość z nas coraz bardziej pożąda. Jak do tej pory na całym kontynencie obowiązywał sygnał MPEG2. Postanowiono go zmienić na kolejną wersję, „czwórkę”, która umożliwi transmisję jakości HD, a przy okazji sprowokuje wszystkich mieszkańców do wymiany telewizorów na lepsze i nowocześniejsze modele, bardziej dostosowane do ich potrzeb, oraz do oczekiwań klientów.
Na dobrą sprawę o sygnale MPEG4 wiemy bardzo niewiele. To nowy pomysł, więc nie mamy okazji skorzystać z niczyjego doświadczenia w tym względzie, a jako że są nim obejmowane kolejne, pojedyncze miasta, mamy wszelkie podstawy, by podejrzewać, że może to być pewnego rodzaju test, który umożliwi sprawdzenie, jak ludzie będą sobie radzić z nową sytuacją. Oczywistym jest, że nie można wprowadzić tej metody z marszu, od razu na terenie całego kraju, bo mógłby powstać chaos.
Media informują nas o nadchodzącej zmianie, ale robią to niedostatecznie natarczywie, by wszyscy mogli zdać sobie sprawę z tego, że niebawem będą potrzebować nowego sprzętu. Niektórzy specjaliści nie wykluczają, że być może uda się odbierać cyfrowy sygnał MPEG4 także za pomocą standardowej anteny lub komputera, ale nie możemy mieć co do tego pewności.
Modernizacja ma zostać wprowadzona w 2012 roku, więc na przygotowanie się mamy jeszcze co najmniej dwa lata. Ale czy to naprawdę tak dużo czasu, zakładając, że po tym terminie będziemy zmuszeni do zakupu nowoczesnego telewizora LCD lub/i odpowiedniej karty, co może się okazać wydatkiem rzędu kilku tysięcy złotych. Może to nie tak dużo, rozkładając to w perspektywie wielu miesięcy, ale dla wielu osób zapewne okaże się to kwotą nie do przeskoczenia.
Zastanówmy się, kto ogląda telewizję najchętniej. Pomijając to, że wszyscy ją oglądamy, najczęściej życia bez telewizora nie wyobrażają sobie osoby starsze, samotne – emeryci i renciści, dla których nawet jednorazowy wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych może być bardzo odczuwalny. Nie wspominając już o ewentualnym comiesięcznym opłacaniu abonamentu za telewizję kablową czy kupnie nowego telewizora.
W tej sytuacji naprawdę może to być problemem.
Możemy tylko mieć nadzieję, że znajdą się jakieś alternatywne rozwiązania, umożliwiające odbiór najpopularniejszych programów telewizji publicznej bez ponoszenia tak wysokich kosztów początkowych, w przeciwnym wypadku wielu z nas może nagle zostać bez dostępu do ulubionych filmów, seriali i audycji.
